Kanały pod Rzymem zostały zbudowane jeszcze w czasach, gdy na tym miejscu stało starożytne,  miasto. Niewiele pozostało z ich dawnej świetności, jednak dobrze spełniają swoją funkcję. Łączą Kilka miast naraz, odprowadzając ścieki z całego terenu, dzięki czemu smród rynsztoków jest nieco mniej przytłaczający.

Wchodzę do kanałów i wyciągam miecz...

Idziesz...Jest ciemno...

Idę dalej.... Wody mam tutaj po kolana.... Cały czas słyszę szczury i jakieś inne tajemnicze odgłosy...

Idziesz i jest uliczka prosto, w prawo i w lewo...Gdzie idziesz?

Do każdej .! xd Nie no idę w prawo .!

Idziesz w prawo i widzisz tunel prosto i w lewo...Gdzie?

Tym razem idę w lewo i czekam na dalszy rozwój akcji..

Widzisz uliczke prosto i w prawo...Gdzie idziesz?

Idę przed siebie czyli prosto...

Prawo, lewo, prosto...Gdzie idziesz?

Z mieczem w pogotowiu ruszam prosto .!

Nagle wyskakuje szczur! Taki mały szczur z jakimś liścikiem w pysku...

Zaczynam go gonić po całych kanał aż nagle rzucam się i chwytam Szczura do rąk.... Wstaję trzymając gryzonia za długi, obleśny ogon
- I co teraz mały ?
Wyciągam liścik z jego pyszczka i wypuszczam go (Szczura) do kanałów....

Masz liścik w ręku...

Rozkładam papier i zaczynam czytać..

List:
Nie idź tędy! ZGINIESZ!

Wyrzucam papier i idę dalej przed siebie...

Korytarz w lewo i prawo...Gdzie idziesz?

lol omg wtf kur.... Idę w prawo...

Idziesz w prawo i widzisz wielkie metalowe drzwi...

Jeżeli są otwarte wchodzę a jeśli nie, szukam czegoś co pomogło by mi je otworzyć...

Wchodzisz do ciemnego pokoju...

Szukam po ścianach jakiejś pochodni...

Znajdujesz, jest zgaszona xD (Yes, rly!)

Zabieram pochodnię i rozglądam się..

Rozglądasz się i widzisz ciemność...

Patrzę na podłogę może znajdę jakiś ślad lub coś ciekawego...

Znajdujesz płytke która jest nienaturalnie niżej od innych...

Wstaję na nią jedną nogą...

Wpadasz w pułapke! Otwiera sie wielka jama do któej spadasz...Na dole jest troche sianka abyś przeżył londowanie...

Ląduję na sianku ale momentalnie wstaję i rozglądam się...

Dalej jest ciemno...

By to chuj .! Idę przed siebie i dotykam mieczem wszystkiego wokół...

Jest to kwadratore pomieszczenie...

Idę dookoła wzdłuż ściany z nadzieją znalezienia czegoś ciekawego...

Dowiadujesz się, ze jest to z kamienia...xd

Ahaaa wszystko jasne..... ŻART .! Niewiem co robić więc dalej idę przed siebie....

Idziesz przed siebie uderzasz w ścianę, lecz to pomogło, jedna ze ścian zawaliła się i widzisz korytarz...

Rozglądam się za jakimś krzemieniem...

W tunelu jest taka jakby lampa w której pali się ogień...

Więc nie jest już zbyt ciemno... Wchodzę pod lampę i rozglądam się z mieczem w pogotowiu...

Widzisz korytarz ciągnący się gdzieś...

Biegnę przed siebie...

Zauważasz drewniane drzwi...

Próbuję je otworzyć..

Otwierasz drzwi bez problemu...Wchodzisz i widzisz poćwiartowane ciała ludzkie, głowy w słoikach i zwisające na sznurkach ludzkie korpusy, kończyny leżące na szafkach, cała podłoga jest pełna krwi...

Rozglądam się... Szukam czegoś podejrzanego... Jakiegoś śladu...

...widzisz poćwiartowane ciała ludzkie, głowy w słoikach i zwisające na sznurkach ludzkie korpusy, kończyny leżące na szafkach, cała podłoga jest pełna krwi...

Przeszukuję pomieszczenie...

No są zwłoki xd

Nie wiedziałem (xD) Szukam jakiegoś wyjścia ale nie tego z kąd przyszedłem...

Znalazłeś metalowe drzwi...

Otwieram je i rozglądam się

Ze środka wybiega człowiek z wielkim długim mieczem którym przebija Cie na wylot...Krwawisz i cierpisz...Po chwili ten człowiek ciągnie Cie za nogę i wrzuca na coś w rodzaju stołu operacyjnego...Wyciąga ogromny tasak, przymierza Cię i atakuje tasakiem Twoją szyje lecz film się urywa!








Budzisz się w sianie, jesteś w kwadratowym pokoju, boli Cię głowa od uderzenia bo mimo sianka walnąłeś o podłoge (to był sen)

O fuck co ja wpierdalałem..
Masuję się po głowie a po chwili wstaję i wychodzę na dwór...

Jesteś w dole -.- Nie możesz wyjść

Szukam jakiegoś wyjścia bądź drzwi....

Są ściany...

Sprawdzam czy są stabilne a jeśli to rozpędzam się i uderzam w nią ramieniem...

Uderzasz barkiem i wpadasz do jakiegoś tunelu, okazuje się, że ściana była z bardzo miękkiego materiału.

Wstaję i otrzepuję się z kurzu a następnie zaczynam iść przed siebie rozglądając się...

Widzisz drzwi, podobne jak we śnie...

Mam miecz w pogotowiu i już po chwili wyważam drzwi kopniakiem..

Drzwi otwarte i jesteś w pokoju...Bez drzwi, okien etc.

Deża Wi xd Okej idę przed siebie, jeżeli ktoś wyskoczy z bronią odrazu wbijam mu miecz w tors (xd)

Idąc chwilę przed siebie wszedłeś w dość ciekawy tunel. Był długi i z drewna. Po chwili drogi wszedłeś do dość sporego pokoju a raczej biblioteki ponieważ na każdej ścianie stał regał z książkami. Na środku wielki kociołek a przy biurku pracował KTOŚ. Był w białych szatach i do Ciebie plecami.